Biały laptop, warsztaty i Wielkanoc- Niedziela na różowo

To był kolejny fajny, choć trochę szalony, zaganiany i zapracowany tydzień. Co prawda mój tydzień akademicki skończył się już we wtorek, bo po południu wróciłam do domu, żeby w środę poprowadzić wielkanocne warsztaty dla dzieciaków w galerii handlowej. Przyznam się szczerze, że nawet nie bardzo miałam czas, żeby coś konkretnego dla Was napisać, albo odzywać się w Facebooku lub Instagramie. No ale tak to czasami w życiu bywa, że nie wiadomo w co włożyć ręce i przyznam się, że dużo bardziej wolę takie tempo, niż nudę i stagnację. No to co? Zapraszam na kolejną Niedzielę na różowo! I to nie pierwszą niedzielę, a niedzielę Wielkanocną!

Zacznę od tego, co pochłaniało mnie przez poniedziałek i wtorek- udało mi się kupić nowy komputer! Jakimś cudem znalazł się kupiec na mojego 7-letniego staruszka, którego swoją drogą bardzo lubiłam, ale zdecydowanie mi się już wysłużył. Jakiś czas temu udało mi się też wygrać Lokalny Konkurs Krasomówczy, organizowany przez Elsa Łódź, co znacząco pomogło mi w wymianie sprzętu na nowy. :) I tak o to po wielu latach piszę do Was z nowego komputera, na którym nie muszę odświeżać blogera dziesięć razy, żeby załadował mi się tekst, który chciałabym edytować, ani korzystać z dwóch przeglądarek, żeby mieć do wszystkiego dostęp. Ufff.... Na prawdę nie sądziłam, że zmiana sprzętu na nowy może sprawić tyle radości i znacząco podnieść komfort życia, bo po prostu wszystko udaje mi się robić szybciej. A od dziś piszę dla Was z Acera Aspire es 13. Kupiłam go w sklepie X-kom i bardzo, bardzo go polecam. Mają świetną stronę internetową i najlepszą obsługę w sklepie (Sukcesja, Łódź w moim przypadku) i w końcu nikt się nie śmiał, że chcę ładny komputer. :) No i bardzo konkurencyjne ceny, więc jeśli przymierzacie się do takiego zakupu, to polecam ich ofertę. Mają umowy z producentami i dokładają sami RAMu, zmieniają dyski i inne takie bajery, na których się nie znam, ale podobno sprawiają, że wszystko sprawniej działa. 

Potem wróciłam do Bełchatowa i miałam ogromną przyjemność być konferansjerem podczas wielkanocnych warsztatów dla dzieciaków w galerii. Bardzo lubię prowadzenie różnych imprez i eventów, więc sprawiło mi to ogromną frajdę. Kiedyś wydawało mi się, że to takie szopki, które mają tylko nakręcać centrom handlowym sprzedaż, ale po wzięciu udziału w kilku takich imprezach kompletnie zmieniłam zdanie. Takie eventy są świetną formą np. edukacji, poznania nowości na rynku, dowiedzenia się czegoś ciekawego itd. Choćby na przykładzie tych warsztatów- dzieciaki mogłyby ten czas spędzić w domu przed komputerem, a tu miały okazję zrobić coś fajnego własnoręcznie, przygotować różne pyszności i poznać wielkanocne zwyczaje. Niektóre z nich nie wiedziały nawet dlaczego w ogóle obchodzimy Wielkanoc, a były już wieku szkolnym. Wierzę więc, że takie eventy niosą ze sobą sporo dobrego.

Taka praca :) dzieje się, dzieje :) #polishgirl #blondegirl #instagirl #blondehair #blonde #conferansier #smile #me #portret #selfie #instaselfie

Post udostępniony przez Nikola Tkacz (@nikolatkacz) 13 Kwi, 2017 o 5:58 PDT

A u mnie w domu mimo, że za oknem pogoda zdecydowanie nie sprzyja, to wiosna panuje na całego! Kwiatki, kwiatki i jeszcze raz kwiatki! Uwielbiam je właśnie szczególnie wiosną, bo wtedy cieszą mnie najbardziej i staram się nimi otaczać. Do tego wcinam dużo różnych pyszności- smoothie bowl, owocowe koktajle, kiełki i oczywiście moja ulubiona rzeżucha, którą co roku sieję tuż przed Wielkanocą właśnie. 

To wyjątkowa Niedziela na różowo, bo Wielkanocna! Nigdy nie ukrywałam, że wiara jest dla mnie bardzo ważna, więc święta mają dla mnie bardzo duże znaczenie. W tym roku niestety nie mogłam uczestniczyć we wszystkich uroczystościach związanych z Triduum Paschalnym, ale i tak to dla mnie wyjątkowe święto, które jest podstawą moje wiary. Nie przepadam za samym świętowaniem, bo zazwyczaj się po prostu nudzę, ale święta to ważny czas, więc życzę Wam, aby te święta coś zmieniły w Waszym życiu. :) Niekoniecznie pod kątem religijnym, bo wiem, że czytają mnie osoby z różnymi przekonaniami, ale każdy moment jest dobry, żeby coś w życiu zmienić na lepsze. :) 

Linki tygodnia: 

• Jak przeżyć święta, by nie żałować?  Czyli tekst Get the life bardo w temacie :) 
• Och, przestań już gadać o idealnym momencie - sama prawda u Marty z Marta pisze, jak zwykle zresztą. Bardzo polecam, bo taki motywacyjny kopniak przyda się pewnie każdemu ;) 
• Eksperymenty z jajkiem u Ani z Aniamaluje - WOW! W życiu nie sądziłam, że z jajkiem można zrobić tyle szalonych rzeczy! 
• Mam dosyć bycia pozytywną- świetny tekst Riennahery. Zdecydowanie rozumiem, bo też czasami tak mam. Szczególnie, gdy przez pięć godzin prowadzenia imprezy uśmiechasz się non stop, mimo że piekielnie bolą cię stopy i masz ochotę pozabijać wszystkich dookoła ;) 
• Pełnia życia na fali i Messy Head, czyli historia, która mnie w tym tygodniu po prostu urzekła

A na blogu: 

• Czy warto pojechać do Łowicza? 
• 5 najlepszych filmów animowanych