Przesilenie wiosenne - czy to w ogóle istnieje?
Zawsze wiosna kojarzyła mi się z ogromną dawką energii i motywacji do działania, z wiosennymi porządkami, z postanowieniami i chęcią do działania. Zawsze bawiły mnie teksty, o tym, że wiosną nie można się na niczym skupić, bo wiecie miłość w powietrzu i tak dalej. Myślałam sobie, że to zwykłe lenistwo, a nie jakiś efekt uboczny wiosny. Przecież wiosna działa wręcz odwrotnie! No i masz... Trafiło mnie! Za oknem świeci słońce, świat budzi się do życia, a jedyne o czym myślę to sen. Kiedy trzeci dzień z rzędu chciało mi się spać, postanowiłam poczytać więcej na temat tego mitycznego... przesilenia wiosennego. I wiecie co? Ono istnieje! Zgłębiłam temat i podzielę się z Wami sposobami na walkę z tą wiosenną niemocą.
Podobno przestawienie się z trybu: zima na tryb: lato jest dla naszego organizmu trudne i czasami zdarza się tak (a według badań skutki przesilenia wiosennego odczuwa aż 50-60% mieszkańców Europy), że organizm nie daje rady dostosować obrotów do zmieniającej się pory roku. Przez wydłużający się dzień ogranicza się wydzielanie melatoniny, czyli hormonu, który odpowiada za regulację zegara biologicznego człowieka. W jej miejsce wydzielana jest w dużych ilościach serotonina, czyli hormon szczęścia. W nadmiarze jednak wywołuje zmęczenie. Długo nie było wiadomo, co jest przyczyną przesilenia wiosennego, jednak do takich wniosków doszedł naukowiec z Uniwersytetu w Kopenhadze, badając sportowców. Serotonina generalnie wywołuje uczucie szczęścia i daję pozytywnego "kopa", ale produkowana w zbyt dużych ilościach może powodować właśnie charakterystyczne dla początków wiosny zmęczenie.
Przeczekaj
Nie jest to zbyt pocieszające, ale najlepiej jest przesilenie wiosenne po prostu przeczekać. Organizm potrzebuje czasu, żeby przystosować się do nowych warunków i po jakimś czasie wszystko powinno wrócić do normy. Mnie zmęczenie dopadło dokładnie po zmianie czasu na letni, więc wszystko się zgadza. Jestem jedną z tych osób, które się wysypiają, bo śpię jakieś 8 godzin, a i tak budzę się okropnie zmęczona. Mam nadzieję, że szybko wszystko wróci do normy.
Zrób badania
Jeżeli Twój stan przemęczenia wydłuża się, nie czujesz się lepiej, albo zaczął się wcześniej niż wiosna, a Ty nie robiłaś dawno badań, to koniecznie je zrób. Zmęczenie może być efektem niedoboru żelaza, rozdrażnienie to brak magnezu, a osłabienie mięśni może być spowodowane niedoborem potasu. Warto więc sprawdzić, czy to aby na pewno niegroźne przesilenie wiosenne i nie dzieje się nic niepokojącego.
Dostosuj się do swojego organizmu
Jeżeli Twój organizm potrzebuje zwolnić, to mu to zapewnij. Wysypiaj się i nie zarywaj nocy, bo to tylko pogorszy sprawę. Ważne jest, żeby w tym okresie chodzić spać koło 22, bo wtedy wydziela się najwięcej melatoniny. Zadbaj też o to, żeby w pomieszczeniu, w którym śpisz nie było żadnego źródła światła, bo te zakłócają produkcję melatoniny. Nie przepracowuj się, odpocznij, a jeśli masz ochotę to w ciągu dnia zafunduj sobie 15 minutową drzemkę. Świat się od tego nie zawali, a Twój organizm się trochę zregeneruje. :) Systematyczny ruch jest zawsze dobry, ale lepiej nie porywać się na jakieś ekstremalne treningi, tylko zdecydować się na coś lżejszego.
Dieta
Tłuste i ciężkostrawne posiłki z pewnością nie będą służyły naszemu organizmowi w tym czasie. Lepiej postawić na coś lekkiego, co dodatkowo nie będzie obciążać układu trawiennego. Pamiętaj, żeby w swojej diecie umieścić dużo warzyw i owoców. Możesz pić smoothie, zasiać kiełki, a potem dodawać je do wszystkiego. Generalnie im więcej witamin, tym lepiej. Warto też jeść produkty bogate w żelazo, magnez i potas, bo to niedobór tych pierwiastków odpowiada za zmęczenie, niespowodowane przesileniem wiosennym. Serotonina występuje też w niektórych produktach spożywczych, np. w bananach, pestkach dyni i słonecznika, pokrzywie, awokado,można więc spróbować ograniczyć spożywanie tych produktów na jakiś czas.
Dopadło Cię kiedyś przesilenie wiosenne, czy uważasz, że więcej w tym mitu niż prawdy? :) A może masz jakieś sprawdzone sposoby?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Twój dobre słowo, motywująca krytyka są dla mnie motorem do działania! Zostaw ślad po swojej obecności. :)