Jesienna wishlista

Jesień jest smutna, brzydka i ponura, więc trzeba ją sobie umilać i tyle. Prawdopodobnie dlatego to właśnie jesienią wszystko podoba mi się dużo bardziej, niż w inne pory roku. I zupełnie nie mam wyrzutów sumienia, bo uważam, że raz na jakiś czas trzeba się rozpieścić i tyle. A jesienna, przygnębiająca aura to dobry pretekst. Dlatego siedzę i przegrzebuję internety w poszukiwaniu czegoś, co mi umili ten deszcz za oknem. A przy okazji podzielę się z Wami moimi znaleziskami! :) Wiadomo, że nie kupię wszystkich tych rzeczy, ale coś sobie wybiorę. Dlatego też robię wishlisty, bo gdy zestawię wszystko, co mi się podoba i jakiś czas na to popatrzę, pomyślę i poczekam, to podejmuję znacznie bardziej przemyślane decyzje. Polecam! :D




1. Ubrania

Co sezon marzy mi się piękny, nowy kapelusz. W tym roku chciałabym jakiś większy czarny albo coś w kolorze bordo. Sama nie mogę się zdecydować, szczególnie, że trudno mi znaleźć coś w małym rozmiarze. Szale i chusty to mój jesienny must have. Uwielbiam się nimi otulać. Rajstopy to też u mnie jesienna podstawa, szczególnie jakieś naprawdę ładne albo ultragrube. Te nie są zbyt ciepłe, ale za to są przepiękne. I ciepłe swetry i kurtki. Chodzi mi po głowie taki motyw kożucha. Koniecznie też muszę zaopatrzyć się w botki, ale jeszcze nie znalazłam idealnych. Wszystkie propozycje są ze sklepu Zaful, w którym jest dużo więcej perełek. Wszystko w jednym miejscu. :)



1. Kolorowa chusta / 2. Kapelusz / 3. Rajstopy / 4. Kożuszek / 5. Sweter / 6. Botki


2. Kosmetyki 

Promocja w Rossmanie jeszcze trwa, także możecie do swojego zamówienia dorzucić szminkę w jakimś pięknym, intensywnym kolorze. Ot tak, na przekór jesieni. :) Kosmetyki to chyba jeden z najlepszych sposobów rozpieszczania kobiety. Nie da się ukryć też, że jesienią nasza skóra nie ma łatwo, stąd na liście kremy, peelingi i balsamy. Carmex, Yope i Garnier to moi ulubieńcy, a na pomarańczową serię z Ziai mam ochotę, bo pachnie nieziemsko.



1. Balsam do ciała / 2. Carmex / 3. Peeling do ciała / 4.Krem do rąk / 5. Szminka / 6. Żel pod prysznic 


3. Różności 

Najwięcej przyjemności jesienią sprawiają mi różne drobiazgi. Szczególnie te, które w jakiś sposób wpływają na przytulność wnętrza. Kolorowe światełka, pięknie pachnące świeczki, koce i inne tekstylia. Do tego pyszna herbata i dobra książka. Czy można chcieć czegoś więcej? Yankee candle marzy mi się od dawna, ale cena trochę mnie przeraża, chociaż po zakupieniu wosku zapachowego jestem przekonana, że jest tego warta. Butelka dafi dobrze wpisuje się w obecny trend zero waste. Nie jestem jakoś wyjątkowo eko, ale wkurza mnie wynoszenie ogromnych ilości butelek i postanowiłam zainwestować w butelkę filtrująca. 


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Twój dobre słowo, motywująca krytyka są dla mnie motorem do działania! Zostaw ślad po swojej obecności. :)

Copyright © 2014 Nikola Tkacz - blog lifestylowy , Blogger