Czy mogę nazywać się jak tylko chcę - czyli o zmianie imienia lub nazwiska
Czy zdarzyło Ci się przedstawiać wymyślonym imieniem, a przy okazji tworzyć sobie nową tożsamość? Cóż, moja odpowiedź jest twierdząca.
Już, gdy byłam małą dziewczynką, na wakacjach w Ciechocinku przedstawiałam się jako Aneta Sakowska – prezenterka hotelowej telewizji (no bo niby dlaczego hotel nie mógłby mieć własnej stacji TV, w dodatku z kilkuletnią prezenterką?). Na pewnych Juwenaliach, znudzona pytaniami o prawo, postanowiłam być Magdą z dziennikarstwa. I tak wraz z nowym imieniem, na kilka chwil stałam się też całkiem nową osobą. Z kolei w liceum, gdy fascynowałam się językiem niemieckim, marzyłam, by przetłumaczyć swoje nazwisko i nazywać się… Nikola Weber. Czyż nie pięknie?
Koniec końców nigdy na zmianę imienia ani nazwiska się nie zdecydowałam i pewnie nigdy to nie nastąpi. Ale czy aby na pewno nie jest to możliwe? Co, jeśli któreś z dzieci Michała Wiśniewskiego zapragnęłoby się wtopić w tłum i nazywać Kasia albo Janek? Czy gwiazda polskiej estrady mogłaby oficjalnie zmienić imię z Dorota na Doda? Na tę i kilka innych – bardziej praktycznych pytań – poznasz odpowiedź w dzisiejszym artykule!